W tym rejonie przebiega wiele bardzo ważnych struktur nerwowych, naczyniowych, limfatycznych. Znajdują się tu szczytowe płaty płuc, tchawica czy przełyk. Niestety, objawy sugerujące występowanie zaburzeń w tym regionie możemy zaobserwować w swojej praktyce coraz częściej. Czym jest więc zespół ucisku górnego otworu klatki piersiowej i czy możemy uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji tego zjawiska?
Zespół ucisku górnego otworu klatki piersiowej (TOS- thoracic outlet syndrome) odnosi się do stanu, w którym pojawiają się objawy neurologiczne i naczyniowe (tętnicze bądź żylne) będące skutkiem ucisku na pęczek nerwowo-naczyniowy w obszarze górnego otworu klatki piersiowej. Mamy tu na myśli splot ramienny, tętnicę i żyłę podobojczykową i pachową.
Objawy te zależne są od stopnia ucisku i rozciągnięcia danych strukturnajpowszechniejszym objawem jest ból pojawiający się w obrębie kończyny górnej (barku, ramienia, przedramenia, ręki, palców IV i V), lecz może pojawić się także ból promieniujący do szyi, klatki piersiowej, bóle głowy, zaburzenia czucia, mrowienia, bądź osłabienie ręki. Objawami żylnymi są obrzęki, zasinienie, utrudnienie ruchów precyzyjnych palcami a nawet utrata funkcji kończyny. W przypadku ucisku struktur tętniczch mogą pojawić się np. niedokrwienie, tętniak tętnicy podobojczykowej, czy też zatorowość obwodowa. Brzmi poważnie? Co może więc spowodować powstanie TOS?
Przyczyn występowania w.w. zespołu może być wiele, m.in. nieprawidłowa rekonwalescencja po złamaniu obojczyka, ustawienie wdechowe pierwszego żebra, wady wrodzone, np. dodatkowe żebro szyjne, guz Pancoasta. Wpływ może mieć także przerost mięśni obręczy barkowej, nieprawidłowy stosunek ciśnień w obrębie klatki piersiowej i przepony, będący skutkiem m.in. jej nieprawidłowej pracy, powtarzalne ruchy np. na siłowni, często wykonywane nieprawidłowo, a wymagające wykorzystania dużej siły mięśni kończyn górnych.
Jednym z ważnych czynników predysponujących do powstania TOS jest niepawidłowa postawa ciała, mówimy tu szczególnie o pozycji, którą tak często spotykamy w pracy przy komputerze- z zaokrąglonymi, opadającymi barkami i wysuniętą w przód głową. Dodatkowo sytuacji nie ułatwia nam wszechobecny stres i brak ruchu, które prowadzą do powstawania dodatkowych napięć w obrębie omawianych struktur (dużą rolę odgrywają tu m.in. mięśnie podpotyliczne i pochyłe).
Czy możemy uchronić się przed TOS?
Na szczęście na wiele czynników predysponujących mamy realny wpływ i odpowiednią profilaktyką możemy w wielu przypadkach zapobiec powstaniu zaburzeń w obrębie górnego otworu klatki piersiowej. Należy więc zwrócić uwagę na prawidłową postawę ciała i pracę przepony, ergonomię w życiu, wzmocnienie stabilizacji centralnej, wprowadzić ćwiczenia zwiększające mobilność struktur w obrębie klatki piersiowej, zadbać o swój dobrostan i odporność na stres. W tym wszystkim może nam pomóc terapeuta, który dodatkowo za pomocą pracy manualnej ułatwi uzyskanie tkankom odpowiedniej mobliności i napięcia, dzięki czemu nasza samodzielna praca będzie łatwiejsza. Jeśli natomiast już zauważyliśmy u siebie obajwy podobne do dolegliwości charakteryzujących TOS, nie warto ich bagatelizować. Wcześnie podjęta praca z terapeutą może w dłuższej perspektywie uchronić od interwencji chirurgicznej. Dlatego też, im szybciej zadbamy o swój splot, tym bardziej prawdobodobne, że unikniemy splotu dalszych nieprzyjemnych konsekwencji :)
Powodzenia! :)